Góra to nie dół, to było jedno z tych powiedzonek dziadka, które usłyszałam setki razy i które na stałe odłożyło się w mojej pamięci. Wiele mi mówi o relacjach pokolenia moich dziadków i rodziców, ich przywiązania do ziemi i wyborów życiowych. Po co o tym wspominam? Po co, skoro wymazałam z pejzaży cały sztafaż ludzkich działań, całą tą krzątaninę człowieka, piętrzące się kondygnacje budynków, bilbordów, płotów i konfliktów o miedzę, przeciągniętych na kolejne pokolenia i rzutujących zarówno na kształt polepionych domów, jak i relacji między ludźmi.
Usunęłam wszystko to, co na co dzień mnie drażni, a nie wiem co z tym zrobić. Schowałam się za linią i kolorem szukając łagodności, której mi brakowało. Czas spędzony podczas pracy był dla mnie ukojeniem, dzielony między rysowaniem, a wędrówkami po okolicy i tymi dłuższymi w Tatrach.
Seria grafik cyfrowych powstała w tym i ubiegłym roku, w czasie który wiązał się z powrotem na dłużej do domu rodzinnego w Bukowinie. Nie zalecam odnajdywać w nich konkretnych miejsc, czy punktów na mapie. Może za wyjątkiem Bielskich, lecz i w tym przypadku odmawiam dokumentującej skrupulatności.
Cykl górski powstał z przetworzenia szybkich wrażeniowych rysunków, szkiców malarskich i wycinanek z papieru, okrzepłych w późniejszym etapie w programie graficznym. Stąd docelowe odbitki, to druk pigmentowy ( inaczej określany jako Fine Art lub Giclée), do których załączam certyfikat.
Marzena Wodziak - urodzona w 1991 roku w Zakopanem. Zajmuje się malarstwem, rzeźbą i scenografią.
Absolwentka warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych na Wydziale Scenografii. W latach 2011-2012 studiowała rzeźbę na Akademi Sztuk Pięknych w Gdańsku. Absolwentka zakopiańskiej szkoły Kenara (dyplom 2011) i Państwowej Ogólnokształcącej Szkoły Artystycznej.
Swoje prace prezentowała na wystawie zbiorowej w Monat Gallery w Madrycie, na targach sztuki w Paryżu i w Wenecji oraz na wystawie aukcyjnej w Piękna Gallery w Warszawie. ( 2021).
